Wielu z was zastanawia się, co to tak naprawdę jest muzyka filmowa? Czy to jest zlepek różnych gatunków, które średnio do siebie pasują, czy też brak gustu i wyobraźni oraz lęk przed zaszufladkowaniem? Czy muzykę filmową można zaliczyć jako osobny gatunek? Jeżeli tak to czym się charakteryzuje?
Na pewno słyszeliście o takich kompozytorach, twórcach muzyki filmowej jak Ennio Morricone, Hans Zimmer, czy Wojciech Kilar, a jeśli nie to na pewno słyszeliście ich muzykę z filmów m.in. "Misja", "Gladiator", czy "Władca Pierścieni". Muzyka fimowa to skomplikowany gatunek, rzeczywiście czerpana jest z całej reszty, ale te gatunki są tak połączone ze sobą, iż daje im nowego brzmienia i to jest cała niezwykłość.
Więcej o muzyce filmowej później, skomentujcie coś, dopowiedzcie zapytajcie,  poprowadzę ten temat wraz z pomocą drugiego Darka.